blog o książkach dla dzieci

1x

To książka niezwykła. Poruszająca. Zostawiająca ślad w czytelniku. To powieść o ludziach, którzy żyli w łódzkim getcie. To również wzruszająca historia niezwykłej przyjaźni dwóch dziewczynek, które nie należą do tego samego świata.

Zosia ma dziesięć lat. Mieszka w Łodzi, na Bałutach. Wakacje powoli dobiegają końca. Nie ma żadnych dzieci w okolicy, straszne nudy na podwórku, a mama jak zwykle musi wyjechać służbowo.

Wraz z jej wyjazdem w mieszkaniu Zosi pojawia się ciotka Róża. Ma zająć się dzieckiem podczas nieobecności mamy. Kobieta jest niesamowita i pociągająca. Poruszająca się na wózku inwalidzkim staruszka, pali fajkę, wyrzuca śmierdzące skarpetki przez okno, ma dość niebanalne pomysły… od razu czujemy, że wraz z nią przybędzie jakaś szalona przygoda.

Zosia poznaje rudowłosą dziewczynkę, połączoną z ciotką Różą niewidzialna nicią. Dopiero pod koniec książki dowiadujemy się co je łączy. Rutka mieszka w opuszczonej, grożącej zawaleniem kamienicy obok.

Obie dziewczynki podróżując w czasie spotykają się i zabierają czytelnika na wycieczkę po Łodzi, tej dzisiejszej i tej, której już nie ma. Te dwie rzeczywistości mieszają się ze sobą.

Rutka szuka rodziców, gdzieś odjechali ze stacji kolejowej Radegast. Wierzy, że po nią wrócą. Często bywa głodna, ma poniszczone ubrania, ukrywa się, mówi szeptem. Nie chce, by ktoś wiedział o jej istnieniu. Pokazuje Zosi, gdzie się chodzi na morwę, gdzie odjeżdżają wagony zapakowane na sztywno pięknymi motylami, gdzie jest targ rybny.

Zosia pokazuje Rutce swój świat. Zabiera ją na zakupy do Biedronki, chce pokazać jej gumy do żucia i nauczyć ją robić balony. Zabiera ją również na uroczystą kolację do domu.

Edytorsko książka została przygotowana jak dla czytelnika w wieku 7-9 lat, ale nie dajcie się zwieść. To powieść dla nastolatków. Aby ją zrozumieć w pełni należy być już świadomym czytelnikiem, dojrzałym na tyle, żeby odczytać zakamuflowane tu elementy.

Nie ma tu okrucieństwa opisanego wprost, a gdy jest mocno wyczuwalne autorka rozładowuje je wykorzystując groteskę. Scena uwolnienia się zamrożonych kurczaków, które zamiast leżeć grzecznie na tackach w lodówkach, latają po całym sklepie, jest jednym z przykładów 🙂

Autorka na końcu książki dodała informację, że jako dziecko lubiła zastanawiać się kto mieszkał kiedyś w starych kamienicach na Bałutach, jak wyglądały dzieci, które tam się bawiły. Wyobrażała sobie tych wszystkich ludzi. Te stare domy, które do dziś stoją w niezmienionej formie, opowiadają nam swoje historie jeśli tylko zechcemy posłuchać.

Nie przegapcie tej książki!

2x

xx2

x3

“Rutka” Joanny Fabickiej otrzymała nagrodę Książka Roku 2016 w kategorii dla młodzieży w konkursie organizowanym przez Polską Sekcję IBBY

Psotnik miał przyjemność osobiście pogratulować autorce nagrody 🙂

xxxx

tytuł: “Rutka”

tekst: Joanna Fabicka

ilustracje: Mariusz Andryszczyk

wydawnictwo Agora, 2016

224 strony

dla dzieci 12+

cena okładkowa 34,99 zł

Reklama

Posty powiązane

Comments (5)

Bardzo ładna i ciekawa recenzja. Nawet się wzruszyłam.
Moja!! 😉

🙂 dziękujemy 😀

Czytałam tę książkę tuż po premierze. Słusznie zauważyłaś, Kasiu, że to książka dla starszych czytelników. Jest wciągająca i niepokojąca.

Nudna książka nie warto jej kupować 27zł można zainwestować w ciekawsze książki np.
Łukasz Wierzbicki “Dziadek i niedźwiadek” moja opinia to 2/10

dzięki za ten komentarz, choć zupełnie się z nią nie zgadzam 🙂 Mnie Rutka absolutnie nie znudziła, a co więcej… otrzymała ważną nagrodę 🙂 Z książkami tak jest… każdego pasjonuje co innego 🙂 A ilustracje chociaż Ci się podobały?

Zostaw komentarz