DSC_9245

DSC_9227

“Prezent dla Cebulki” to nie jest książka lekka, łatwa i przyjemna. Jednak jest tak dobrze napisana i zilustrowana, że naprawdę warto ją przeczytać.
Cebulka – tak nazywa go mama, to chłopiec, który ma swoje kłopoty. I o tych kłopotach jest ta świąteczna historia. W prezencie na święta Stig, bo tak naprawdę ma na imię, marzy o prawdziwym rowerze, takim jaki mają jego koledzy ze szkoły. Ale jeszcze bardziej marzy o tacie, którego nie ma. Pragmatyczni Szwedzi są bardzo uczciwi, także w książkach. W świecie Cebulki to mama kupuje prezent pod choinkę, nie Mikołaj. Rower jest za drogi, więc chłopiec musi wybrać inny prezent, ale to bardzo trudne, bo marzy tylko o rowerze… Drugie ważne marzenie do spełnienia w magiczny czas świąt, w którym wszystko jest możliwe, to poznać tatę, którego Cebulka nie ma i nie zna. Wie tylko, że pewnego razu w Sztokholmie mama poznała mężczyznę, który jest tatą Cebulki. W 25 rozdziałach do czytania w każdy grudniowy wieczór aż do świąt mamy marzenia, które nie mogą się spełnić, smutek, samotność i bezradność małego chłopca, jego zmagania z kolegami, którzy dokuczają mu w szkole, że nie ma taty. Trudne sprawy.
Ale mamy też prawdziwą przyjaźń, pomoc, wsparcie i dużo radości np. dzięki kurom Karla – dziwaka. Bo choć nie mamy jednego, często mamy coś w zamian, co bywa wyjątkowe i prawdziwe.
Lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy marzą tylko o nowej, barbie, iphonie czy playstation. Może spojrzą na świat troszkę inaczej…
A wszystkim życzę, żeby choć raz w życiu udało się im wziąć kurę na ręce.

 

DSC_9245

tekst: Frida Nilsson
ilustracje: Maria Nilsson Thore

Zakamarki, 2014

stron: 108

wiek: od 7 lat

cena okładkowa: 49,90 zł

Reklama

Posty powiązane

Zostaw komentarz