Była sobie dziewczynka – Piotr Dobry, Łukasz Majewski

Była sobie dziewczynka - Piotr Dobry, Łukasz Majewski

Prezentujemy nowość wydawnictwa Tadam – Była sobie dziewczynka. To inspirujący zbiór opowiadań o dziewczynkach, dzięki którym młode czytelniczki mogą poznać swoje rówieśniczki z różnych epok historycznych, miejsc i kultur. Mogą również docenić fakt, że żyją tu i teraz oraz zrozumieć, że mają ogromne szczęście, bo MOGĄ WSZYSTKO! 

Dziewczynki, jeśli tylko tego pragną, mogą robić to, co chłopcy, na przykład grać w piłkę, nie muszą uśmiechać się, gdy nie mają na to ochoty. Nikt nie będzie zmuszał ich do małżeństwa, chodzą do szkół i się kształcą w jakimkolwiek chcą kierunku. A przecież nie zawsze tak było i nadal, nie w każdym zakątku Ziemi, tak jest. Dzięki tej lekturze, dziewczynki mocno poczują, jakimi są szczęściarami! 🙂

Autor wybrał ciekawe, bardzo charakterystyczne przykłady. Od prehistorii, przez starożytną Mezopotamię, Egipt, Rzym… przez czasy Wikingów, Średniowiecze, po dzisiejsze społeczności romskie, Amiszów czy Japonię.

Książka prezentuje aż dwadzieścia sześć różnorodnych przykładów, z czego ostatni zatytułowany jest “Ty”. To rozdział podsumowujący przywileje i możliwości jakie mają wszystkie dziewczynki żyjące teraz w Polsce.

Informacje zawarte w tekście są bardzo ciekawe i często zaskakujące. Pierwszą zaprezentowaną dziewczynką jest kilkulatka z czasów prehistorycznych. Całe jej ciało pokrywają włosy, które mała ma nawet na twarzy! Czy wiedzieliście, że wtedy młody człowiek już w wieku dziesięciu lat stawał się samodzielny i zakładał swój dom?! :O

Każdej z dziewczynek przeznaczono całą rozkładówkę – po lewej stronie jest całostronicowa ilustracja, a z prawej tekst.

Rysunki są dość abstrakcyjne, pozostawiają sporo przestrzeni dla wyobraźni i własnej interpretacji. Dominują w nich dość ciemne kolory – brązy, pomarańcze i czerwienie.

Duet autorów – Piotra Dobrego i Łukasza Majewskiego – mogliście już poznać z ich wspólnej serii dla maluszków o przygodach Ancyklopka, który opisywaliśmy tu!

tytuł: Była sobie dziewczynka

tekst: Piotr Dobry

ilustracje: Łukasz Majewski

wydawnictwo: Tadam, 2018

objętość: 56 stron

dla dzieci w wieku: 8+

cena okładkowa: 42,90 zł

Reklama

Posty powiązane

Comments (28)

Mieszkamy całą rodziną w Irlandii. Mama, tata, córka Jagoda i syn Eryk. Na konkursowe pytanie przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź. Dobrze jest być współczesną dziewczynką mieszkającą w Polsce, bo zawsze jest blisko do babci:D A tak poważniej… Dziś natknęłam się na przerażające zdjęcia z Syrii. To co tam się dzieje jest smutne i zatrważające. Na zdjęciach było widać małe dzieci, dwu, trzy czy pięcioletnie przysypane gruzem, ranne. Zapłakane, największe ofiary tej wojny. I wtedy przebiegła mi przez głowę myśl o tym jak jesteśmy spokojny, szczęśliwi, wolni i bogaci, my mieszkańcy Europy. Wspaniale jest być współczesną dziewczynką mieszkającą w Polsce czy Irlandii! Mieć możliwość nauki, zabawy, obcowania z przyrodą i wszystko to wolnym, pięknym kraju! Wspaniałe jest też to, jak dużo jest teraz publikacji, które mają za zadanie pokazać małym dziewczynką, że one mogą wszystko! Że kobieta może być naukowcem, sportowcem czy kosmonautą, że “piękna” może iść w parze z “mądra”, że tylko od nich zależy co będą robić w życiu.

Patrząc na moją 8 letnią córkę tak sobie myślę, że dobrze być teraz dziewczynką bo tak naprawdę możesz wszystko! Już raczej nie usłyszysz, że coś jest dla chłopaków – albo przynajmniej Twoja mama nie pozwoli, żeby ktoś Ci tak powiedział! Raczej nie powiedzą Ci, że dziewczynka to musi być grzeczna i dziewczynce nie wypada (no może 86 letnia “babcia- prababcia”) a do tego Tatuś Twój najukochańszy nauczy Cię przełazić przez siatkę, kupi Ci małego “bolida” na pedały i pokaże do czego służą śrubokręty (Ba! dostaniesz własną, małą wkrętarkę, żeby robić ludziki z kasztanów). A Twoja mama, chcąc Cię wychować na samodzielnie myślącą i pewną siebie kobietę zaprenumeruje Ci kosmos, kupi “buntowniczy” czy Dziewuchy i będzie Ci powtarzać, żeby próbować realizować własne marzenia! A jak nie chcesz chodzić w sukienkach i mając 8 lat uważasz, że “nienawidzisz różowego” zawsze możesz pójść na “dział chłopięcy” i wybrać bluzkę ze star wars!

Pierwsze, co przyszło mi na myśl, to sytuacja dosłownie z przedwczoraj, kiedy rano przed wyjściem do zerówki, powiedziałam do córki “może byś chociaż uczesala włosy przed wyjściem? (fryzur wszelakich nie cierpi) “, a ona mi na to odparła “nie mam ochoty “. Ja zaś wzruszylam ramionami i powiedziałam “ok, no to chodźmy już “. Wolność. na którą ja w jej wieku nie mogłabym sobie pozwolić.

Dobrze jest być dziś dziewczynką mieszkającą w Polsce, by jutro móc być kobietą zmieniającą ten kraj. Dziewczynki mają moc!

Dobrze jest być dziewczynką kochaną i akceptowaną przez swoich rodziców. Bez wzglódu na czas historyczny, na miejsce na tym świecie w którym przyszło nam żyć, bez względu na majętność naszej rodziny…liczy się tylko to by wzrastać w poczuciu miłości i bezpieczeństwa…wówczas można zmieniać świat

Dzisiejsza dziewczynka jest inna niż jeszcze 10 lat temu…musi umieć walczyć o swoje zdanie,nie bać się mówić głośno”nie”,gdy trzeba nawet przyłożyć chłopakom…nie ma już stereotypu różu i kultu lalek…moja siedmiolatka sama mowi o sobie,że nie jest księżniczkowa a rockowa…kolekcja Barbie leży głęboko w szafie,a na wierzchu kostka Rubika, płyta Sylwii Grzeszczak i “Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek”… nawet można raz na jakiś czas użyć w domu słowo “kurde” zaczerpnięte z cudownej “Ziuzi”…to będą kiedyś twarde babki!!!

Fajnie jest być dumnym ze swego pochodzenia. Jeszcze fajniej móc tę dumę wyrażać w dowolny sposób. Dobrze czuć tę wolność i z niej korzystać. W Polsce nie zawsze tak było. Cieszę się, że moja córka żyje w takich czasach.
Ale nie cieszę się, że ciągle jest tyle do zrobienia i wywalczenia w temacie równouprawnienia. Kobiety są jeszcze dyskryminowane i o tym trzeba mówić. Dużo zależy od tego jak będziemy wychowywać nasze dzieci. Mamy wybór i mamy możliwości.
P.S. Moja córka ma kolekcję prawie 200 resoraków. Ma, bo może i chce 🙂

latwo powiedziec, ze moga wszystko. Ale ‘moc wszystko’ to jest wlasnie najtrudniejsze. Natomiast moga byc sobą. Nóg lubi różowy, albo go nie lubić. Moga chodzic w spódnicy. Albo w spodniach. Moga byc nauczycielka, politykiem albo wyciskać ciężary na siłowni. Moga wyjsc za maz ale nie musza. Moga kochać, śmiać sie, farbować włosy na krzykliwe kolory – jesli chcą. Wciąż stereotypy sa mocno zakorzenione w społeczeństwie, ale ono juz jest przyzwyczajone do inności. I wreszcie dziewczynki nie musza spełniać czyichś oczekiwań, a moga realizować własne. To ogromna wartość 🙂

Kocham Polskę za te wszystkie “ą”,”ę” i “ź”,”ż””z” 😉
Za to, że gęsią nie jestem i swój język mam, a przy nim wszystkie inne wydają się całkiem proste 😉

Dziewczynki wielu europejskich państw mają to samo co małe Polki, a czasem wydaje nam się nawet, że mają więcej i lepiej. A Australijki? A Amerykanki? Trawa zawsze gdzieś jest bardziej zielona, ale….
To my mamy w sobie jeszcze to ciepło świeżego chleba pieczonego przez nasze babcie i rumiane policzki niczym skórka najsmaczniejszego jabłka w sadzie dziadka. Mamy też w sobie chęć zmiany i dążenia do spełnienia marzeń. Łączymy w sobie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość! Polskie dziewczynki to serca i piękne umysły podlewane nową “girl powerową” siłą swoich młodych mam! Dobrze żyć w takim klimacie 🙂 Rośnie nam “smaczne” pokolenie pełne dobrych wartości w sprzyjającym klimacie 😉

Bo Polska jest taka “akurat”-akurat jedzenie,akurat pogoda,zwyczaje,otoczenie,krajobraz,bo to “akurat”to roznorodnosc i swoboda wyboru.

Jest bardzo dużo rzeczy dla których warto być polska współczesną dziewczynka mieszkającą w Polsce. Nie sposób tego wszystkiego wymienić.
Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła, to taka że polskie dziewczyny są najładniejsze.

A tak bardziej serio, to dobrze być polska dziewczynką dzisiaj bo można robić bardzo dużo ciekawych rzeczy.

Dobrze ma polska dziewczynka mieszkajaca w Polsce bo:

• może jechać nad Polskie Morze i zbierać na piaszczystej plaży bursztyny,
• może odwiedzić także Polskie Gory, gdzie na pewno ze smakiem zje oscypka,
• może może jechać do Wrocławskiego Afrykanarium
• tylko nasze toruńskie pierniki smakują najlepiej na świecie,
• najsmaczniejsze sa polskie jabłka i polska szarlotka,
• może zbierać w lesie jagody na pierogi,
• atmosfera na Boże Narodzenie jest w Polsce wyjatkowa,
• może marzyc i zostać kim tylko zapragnie, i nie musi wyjachac z kraju żeby zrobić badania naukowe jak Maria Sklodowska-Curie,

A najprostsza odpowiedz jest taka, ze może robić wszystko to co moja córka.

• Bo tak jak moja córka może jeździć na rowerze, hulajnodze, trenować karate i marzyc o tym by zostać lekarka.
Może chodzić na basen, lodowisko i może jechać na narty. Nawet do kina i teatru może iść.
Może zjeść w niedziele pyszny rosół, a w poniedziałek jeszcze lepsza pomidorówkę.
• Może nosić spodnie i skakać przez ploty, a w niedziele gdy bedzie miala ochotę może wystroi się w sukienkę i pomaluje sobie paznokcie.

I można by tak wymieniać i wymieniać bez końca, ale przecież wiadomo , ze wszędzie dobrze ale w domu – w Polsce najlepiej.

Dla dziewczynki mieszkającej w Polsce ograniczeniem jest tylko wyobraźnia ? tym większa im więcej ciekawych książek przeczytanych ?? dlatego dobrze jest mieszkać w Polsce, w czym chętnie uświadomię moją siostrzenicę, dwie bratanice męża, oraz nasze dwie córeczki ?❤❤❤

O odpowiedź na pytanie poprosilam moją zaangażowaną szescioletnią FENIMISTKĘ (jak zwykła mawiać).
Oto dlaczego małe współczesne Polki mają fajnie: mogę być kim zechce, mogę ubierać się w rockendrollowe spodnie i koszulki z Woodstocku, a nie tylko w sukienki! Kiedyś mówili: dziewczynkom nie wolno tego ani tamtego, a teraz dziewczynkom wolno to samo co chłopcom. No i… mogę być czasami niegrzeczna!
🙂

Przez zdecydowaną większość życia doskonale wiedziałem, czego dziewczynkom a potem kobietom nie wolno i nie wypada. W zasadzie byłem w tym temacie ekspertem. A potem zostałem ojcem dziewczynki. Razem z córeczką od nowa uczyłem się co można i co wypada. Dziś doskonale wiem, dlaczego dobrze być dziewczynką tu i teraz. Choć zdarza się jeszcze, że muszę bronić córkę przed jakimś “nie wypada, bo dziewczyna”, może rozwijać swoje pasje i zainteresowania bez sztucznych podziałów. A jeśli ktoś próbuje ograniczać ją z powodu “dziewczyńskości” może i potrafi się przed tym bronić. Sam ją nauczyłem!

Będąc współczesną dziewczynką daje wiele nieograniczonych możliwości. Można rozwijać się w dowolnym kierunku, wszelkie prawa które jej przysługują ją przestrzegane, może być kim chce, mieszka w wolnym Państwie, gdzie może dokonywać wolnych wyborów.

Nie tylko w Polsce ale gdziekolwiek na świecie trzeba coś robić, działać , brać sprawy w swoje ręce- bo samo BYCIE nic nie daje… “Siedzieć na atłasach i pachnieć” ??? Ciotka ginekolog, mama zarabiająca więcej niż tata, tata gotujący lepiej niż mama, niechodzenie na religię i wybór etyki… Mówię dziecku: Masz wybór. Nie rób tego co wszyscy, rób to co Ty chcesz i jak chcesz…

Prawda jest taka, że współczesne polskie dziewczynki, nie mówię tutaj o dziesięciolatkach, tylko już o nastolatkach, powoli robią się coraz gorsze… Cotygodniowe wypady do klubów, alkohol, papierosy… Mało jest osób, które faktycznie przejmują się bardziej nauką, niż zabawą, a szkoda, bo teraz w Polsce jest coraz więcej możliwości dla młodych osób. Mamy dobre studia, co ważniejsze darmowe studia. Mamy szansę, żeby coś osiągnąć, nie koniecznie wyjeżdżając za granicę. W filmach i serialach coraz częściej pokazują, lub nawet wspominają o Polsce (American Assasin, X-men), bohaterowie są Polakami lub mają polskie korzenie (Teen Wolf, Gra Endera), co znaczy, że jesteśmy zauważani i doceniani.
Dlatego moim zdaniem dobrze jest być polską dziewczynką, dobrze jest mieć szansę na przyszłość, której dziewczynki w innych państwach nie mają. Problem w tym, że współczesne dziewczynki nie bardzo z tej szansy korzystają…
Pozdrawiam, miłego dnia 😉
Nikola

dobrze jest być dziewczynką w Polsce, bo wreszcie dziewczynka może być taka, jaka chce, a nie jaką chce ktoś, żeby była.

Już dawno nic nie zmusiło mnie do tak głębokiej refleksji jak to pytanie konkursowe. Skoro nasuwa ono od razu, że dziewczynkom w Polsce jest dobrze zaczęłam się zastanawiać czy był taki czas, że było im źle. Kto miał lepiej: ja- urodzona w latach osiemdziesiątych czy ona trzydzieści lat później? A może babcia wychowywana kilkanaście lat po zakończeniu wojny?
Czy to się da porównać? Zmierzyć? Nie nie da się. A wiecie dlaczego? Bo to nie ma żadnego znaczenia czy dziewczynka wychowuje się w Polsce, w Australii czy w Kenii. Oczywiście jeśli pod uwagę weźmiemy rzeczy skrajne: głód, wojna, prawa kobiet, prawa dzieci to postawiona przeze mnie teza ległaby od razu w gruzach. Jednak jeśli zgodzimy się, że dzieci krzywdzi się nawet w krajach wysoko rozwiniętych i to po cichu, za ścianą uważam raz jeszcze, że dziewczynka w Polsce może mieć tak samo dobrze jak i tak samo źle co dzieci w Syrii. Ale do meritum.
Trzydzieści lat temu rodzice w Polsce nie mieli internetu, poradników, ebooków, szkół rodzenia, blogów parentingowych. I zaraz powiecie: “Nie mieli i dali radę”. To ja Wam na to powiem, że teraz dziewczynki w Polsce to mają dobrze, bo od lat głośno mówi się o prawach dzieci, o tym jak ważny jest szacunek, spędzanie z nimi czasu i tłumaczenie życia. O tym, że nie ma czegoś takiego jak “wychowawczy klaps”, że dziecko bierze przykład z nas więc warto być po prostu dobrym człowiekiem, żeby wychować całkiem szczęśliwe dziecko. Mamy chyba teraz pod tym względem najbardziej obywatelskie społeczeństwo od lat. Reagujące i jednoczące się gdy dzieciom dzieje się coś złego. Wierzę, że moja mała Polka (z imienia i pochodzenia) może liczyć dziś nie tylko na mnie, ale i na Was, których będzie mijała na swojej życiowej drodze.

Czemu dobrze być dziewczynką w naszym pięknym kraju?
Bo choć w Polsce bywa ciężko i daleko jej do raju,
To jest krajem wolnym, z równymi prawami,
Gdzie dziewczynki mogą wszystko na równi z chłopakami!
Każda dziewczynka może np wybrać zawód mechanika
I nikt jej tutaj nie powie, że zgłupiała czy ma bzika.

Dobrze być dziewczynką w Polsce, bo oto zmienia się świat. Dzisiaj te dziewczynki są mądre, oczytane i odważne. Jutro będą kobietami silnymi, świadomymi i nie znającymi granic.
Dobrze być dziewczynką, bo choć pełnię praw kobiety zdobyły już wiele lat temu, dopiero dziś kruszeją stwardniałe struktury, brzydkie nawyki starych pokoleń.
Dobrze być współczesną dziewczynką w Polsce bo w wielu domach dorastają dziś mądrzy chłopcy wychowywani przez dobrych tatów i czerpiących przykład z ich prawdziwego szacunku dla mam, który wyraża się w równym działaniu dla dobra domu, bez podziału na płci.
Te dziewczynki i ci chłopcy są moją nadzieją na lepsze jutro.

Dobrze być dziewczynką w Polsce, bo tu można jeździć na różowej hulajnodze w spodniach na szelkach i rakietą w plecaku, a w szkole marzyć o zostaniu astronautką i realnie zastanawiać się, czy kombinezon kosmiczny może przypominać sukienkę. Taki plan ma przynajmniej jedna z moich znajomych małych Polek 🙂

Choć życie współczesnej dziewczynki mieszkajacej w Polsce jest o niebo lepsze aniżeli życie jej rowiesniczki z odległego zakątka ziemi i zgoła odmiennej kultury, to walka o jej/ich godną przyszłość rozgrywa się tuż pod ich zadartymi, piegowatymi noskami. Żeby ich błogie dzieciństwo, uplywajace wśród zabawek, które nie znaja płci, na możliwości uprawiania sportów “typowych” dla chłopców, możliwości spelniania sie na różnych płaszczyznach życia tak typowych dla mlodych chłopców, nie skończyło się wraz z odebraniem nam – ich matkom, ciotkom i babciom możliwości decydowania o sobie samej !!!!! Głęboko wierzę w siłę i upór kobiet w walce o godność i poszanowanie wspolczesnej kobiety a przede wszystkim o godność i poszanowanie wspolczesnej dziewczynki mieszkajacej w Polsce. I choć jestem mamą dzieciecia płci męskiej, szacunek do innych (nie tylko do rowiesniczek) jako Rodzice wpajamy mu każdego dnia. Tylko poprzez wzajemny szacunek do siebie samych, swoich poglądów i przekonań, pozwoli stworzyć młodemu pokoleniu Polskę, w ktorej dobrze żyć sie będzie KAŻDEMU.

Dlaczego warto być współczesna dziewczynką mieszkającą w Polsce? Po angielsku wskazując nieograniczone szanse przed Toba mówi się “sky is the limit”. Ostatnio czytane przez nas (mnie i moje córeczki) książki udawadniają, że nawet to ograniczenie da się pokonać! A dzięki temu że żyjemy tu i teraz mamy ogromne możliwości, świat stoi otworem a takie książki dają wiedzę, która kształtuje świadomość tego co chcemy (i czego nie!) i pobudza motywację! To jest prawdziwa wartość i skarb współczesnej dziewczynki żyjącej w Polsce.

Moja pierwsza myśl – by móc przeczytać te wszystkie rewelacyjne książki 😀 Kolejna myśl – zmienia się podejście do dziewczynek i tak naprawdę nie mają żadnych ograniczeń – mogą być sobą, mogą robić co chcą i stać się kim chcą i to jest piękne. Ta wolność i zaufanie do dziecka.

Bardzo trudne pytanie,
dlaczego dobrze jest być współczesną dziewczynką mieszkającą w Polsce?
Bo natura człowieka potrzebuje przestrzeni i wolności do rozwoju, i my tu w Polsce to mamy, ale musimy być wrażliwi na uczucia i potrzeby innych.
Wszystkie napisane komentarze zawierają ważne słowa 🙂
Dbajmy o to by nasze córki, mamy, przyjaciółki czuły się piękne i aby czuły że mogą zmieniać świat 🙂

Bo ma się dostęp do Strefy Psotnika z tak wartościową literaturą. 😉 żałuję, że za moich czasów nie było takich pozycji. A może były? Tylko trudno je było znaleźć? Dobrze, że jesteście 🙂

Kochani, przepiękne te Wasze komentarze 😀 Czytaliśmy kilka razy, bo nie mogliśmy się zdecydować, który z nich nagrodzić… to strasznie trudne 🙂
ostatecznie czekamy na adres osoby, która pozostawiła komentarz jako JAGNA 7 lutego 2018 at 18:28. Wszystkim serdecznie dziękujemy za poświęcenie chwili i pozostawienie swojego wpisu 🙂

Zostaw komentarz