Lisek i Prosiaczek – popularna norweska seria dla dzieci w Polsce

Lisek i Prosiaczek - popularna norweska seria dla dzieci w Polsce

Lisek i Prosiaczek to popularna norweska seria dla dzieci, której dwa odcinki niedawo ukazały się w Polsce dzięki staraniom wydawnictwa Druganoga. Mamy nadzieję, że porwą polskich czytelników i seria będzie sie rozwijać na naszym rynku.

W Norwegii przez ostatnie kilkanaście lat ukazało się mnóstwo odcinków przygód, skierowanych do dzieci w wieku przedszkolnym. Druganoga zdecydowała się na publikację dwóch zatytułowanych “Kawiarenka Pod Ptasim Ogonem” oraz “Lesna gazeta”.

Jak sugeruje nazwa serii, bohaterami tu są Lisek i Prosiaczek, para niebanalnych przyjaciół. Mieszkają w lesie i mają niesamowite przygody. Opowieści o nich są naszpikowane humorem i dowcipem, zarówno sytuacyjnym, jak i językowym. Ciężko ich nie polubić. Bawią i uczą, bo historie nie są miałkie, a czytelnik może śmiało wysnuwać wnioski. Nie oczekujcie porad i morałów. Nikt nie pogrozi paluszkiem, ale każda z opowieści niesie ze sobą mądrość, którą autor zamierzał przekazać czytelnikom.

W otoczeniu Liska i Prosiaczka żyją inne zwierzęta. Kierują się swoimi zasadami, mają ustaloną hierarchię, ale ich życie nie jest pozbawione wpływu ludzi. Bohaterowie trochę podpatrują, odrobinę naśladują, a wychodzi zabawnie. Ze znanych mi serii książek dla dzieci, Lisek i Prosiaczek najbardziej przypominają mi szwedzką serię o Mamie Mu.

Autorem tekstu jest Bjorn F. Rorvik, jeden z najbardziej uznanych, wielokrotnie nagradzany w Norwegii, pisarz dla dzieci.

Ta seria jest bardzo oryginalnie zilustrowana. To dzięki zwariowanej, imitującej dziecięce rysunki, kreskę Pera Dybviga, norweskiego malarza, grafika, autora animacji i ilustracji dziecięcej. Wydane w Polsce odcinki ukazywały się w Norwegii w dużym odstępie czasowym, widać po ilustracjach, że ewoluowały i postaci odrobinę zmieniły wygląd 🙂 Ciekawe czy się domyślicie, która z książek oryginalnie była wcześniejsza 🙂

Leśna gazeta

tekst: Bjørn F. Rørvik, ilustracje: Per Dybvig, tłumaczenie: Iwona Zimnicka

Podczas odwiedzin u Krowy, dwójka przyjaciół zaczytuje się w starych gazetach. Krowa ma ich pełno, wszak niedaleko stoi kontener na makulaturę i można śmiało się częstować dziennikami i periodykami 🙂 Czas spędzony na lekturze zainspirował Liska i Prosiaczka tak bardzo, że postanowili założyć własną gazetę. Taką o ich życiu, poruszającą bieżące sprawy ich lasu i mieszkańców. Sprytny lis utytułował się mianem Rudaktora, w końcu ktoś musi decydować o zawartości gazety, a przede wszystkim tego, co się znajdzie na pierwszej stronie. Swojego przyjaciela Prosiaczka zatrudnił jako dziennikarza.

Prosiaczek dzielnie rozpoczął wykonywanie swoich służbowych obowiązków, przeprowadził wywiadu z napotkanymi mieszkańcami lasu, wziął udział w ważnych wydarzeniach, ale nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami Rudaktora… Przeczytajcie koniecznie co się wydarzyło, jak ocenicie zachowanie Lisa w stosunku do przyjaciela Prosiaczka i jak tak naprawdę potoczy się prszyłość Leśnej gazety.

Żarty językowe zostały kapitalnie przetłumaczone przez Iwonę Ziemnicką. Dialogi bohaterów skrzą się dowcipem. Świetna lektura, niezależnie od wieku 🙂

Kawiarenka Pod Ptasim Ogonem

tekst: Bjørn F. Rørvik, ilustracje: Per Dybvig, tłumaczenie: Iwona Zimnicka

Lisek zbiera pióra z ogonów ptaków. Ma specjalny album, do którego wkleja okazy i jest z niego bardzo zadowolony. Prosiaczek widząc, że Lisek jak dotąd zebrał jedynie dwa pióra, zaczął dyskredytować kolekcję przyjaciela, motywując go do natychmiastowego znalezienia nowych okazów. To jednak nie takie proste… zdobycie piór z ogonów ptaków wymaga cierpliwości lub… bardzo sprytnego rozwiązania!

Lis postanawia otworzyć knajpę dla ptaków, w której klienci płaciliby własnymi piórami. W ten sposób jego kolekcja bardzo szybko stanie się niesamowicie bogata i różnorodna. Początkowo pomysł wydawał się strzałem z dziesiątkę i zbiór piór z ogonów w niesamowitym tempie się powiększał, ale później wydarzyło się coś nieprzewidzianego!

Nie powiem Wam co, nie chcę psuć Wam przyjemności z czytania, ale z pewnością tekst zmusi do rekleksji nad różnymi ważnymi tematami. Pogonią za posiadaniem, satysfakcją z łatwo zdobytej kolekcją, sensem posiadania dla posiadania… Lis dla zdobycia upragnionych piór posunął się do nieuczciwych sztuczek… warto zastanowić się z dzieckiem czy chęć uzupełnienia kolekcji na pewno jest wystarczającym powodem, by oszukiwać kogokolwiek 🙂 Bo czy cel zawsze uświęca środki?

Mądra, przewrotna, nie mówiąca wprost, a dająca czytelnikowi czas na własne spostrzeżenia! Świetna! Książek, które poruszają temat konsumpcji nigdy za wiele.

Reklama

Posty powiązane

Zostaw komentarz