Czytamy sylabami Tego nie zjem nauka czytania dla niejadków 🙂
Dzieci niejadki to prawdziwi mistrzowie kulinarnego survivalu. Potrafią z chirurgiczną precyzją wyłowić z zupy pojedynczy groszek, a kotlet schabowy oglądają jak obiekt muzealny – z daleka, z respektem i absolutnym brakiem zamiaru spróbowania.
Dorosłym wydaje się, że karmią pociechę obiadem. Tymczasem dziecko traktuje talerz jak pole bitwy: brokuł – wróg numer jeden, marchewka – podejrzany szpieg, a ziemniaki? No cóż, ziemniaki można ewentualnie potraktować jako amunicję.
Rodzice się martwią, a niejadki mają własną filozofię: „Jem tylko wtedy, gdy naprawdę warto. Albo gdy jest ketchup”.
“Tego nie zjem” nowość w serii “Czytamy sylabami” wydawnictwa Debit to książka, która od razu zdradza swoje przesłanie w tytule – bohaterka Klara patrzy na jedzenie i stanowczo mówi: „te-go nie zjem!”. A my, czytając razem z nim sylaba po sylabie, mamy wrażenie, że jesteśmy na poligonie dla niejadków.
Zamiast nudnych ćwiczeń w czytaniu, dzieci dostają opowieść o jedzeniowych dramatach. Tekstu jest mało, sylaby podane w dwóch kolorach naprzemiennie, a do tego ilustracje tak urocze, że nawet brokuł wygląda podejrzanie sympatycznie.
Efekt? Dzieci ćwiczą czytanie, ciesząc się z sukcesu bohaterki, która początkowo negocjuje z obiadem jak rasowy dyplomata, aż w końcu… Nic więcej nie zdradzę, zapewniam, że rodzice oddetchną z ulgą – wreszcie książka, przy której nikt nie ucieka od stołu.
Świetny kąsek dla początkujących czytelników i… jedyny obiad, którego naprawdę nie trzeba wmuszać.
tytuł: Tego nie zjem
seria: Czytamy sylabami
tekst: Elisenda Roca
ilustracje: Cristina Losantos
tłumaczenie: Karolina Jaszecka
wydawnictwo: Debit, 2025
dla dzieci w wieku: 6+
cena okładkowa: 14,90 zł